Fundacja Bęc Zmiana oraz Wolny Uniwersytet Warszawy zapraszają 27 marca do Muzeum Sztuki Nowoczesnej (ul.E.Plater 51, godz. 18:00) na dyskusję wokół raportu „Fabryka Sztuki„, będącego podsumowaniem wyników dwuletnich badań dotyczących podziału i warunków pracy na polu sztuk wizualnych w Polsce. W spotkaniu wezmą udział autorzy raportu, m.in. Michał Kozłowski, Jan Sowa, Kuba Szreder i Szymon Żydek.
Jak czytamy w opisie projektu: „W ramach badań zespół WUW-u przeprowadził prawie setkę wywiadów z kuratorami, artystkami, pracownikami technicznymi i asystentkami z całej Polski, pod lupę biorąc około dwudziestu projektów artystycznych, które odbyły się w przeciągu ostatnich trzech lat w Polsce. Na podstawie ankiet wizualnych, wypowiedzi ludzi sztuki, analiz instytucjonalnych oraz dyskusji grupowych raport rekonstruuje ekonomię polityczną polskiego obiegu sztuki współczesnej wraz z uzasadniającym ją systemem moralnych przekonań, pragnień i racjonalizacji.”.
Główne ustalenia płynące z badań:
1. Rynek sztuki nie działa, blisko 70% artystów nie dostaje z rynku sztuki więcej niż 10% swoich zarobków. Rynek jest mirażem, który motywuje artystów do poświęceń.
2. Ludzie sztuki działają pod wpływem tajemniczego „artyzolu”. Ich satysfakcja z pracy jest niezależna od obiektywnych czynników ekonomicznych, takich jak zarobki. Pracują z miłości dla sztuki, nawet jeżeli przynosi im to biedę. Jednak w perspektywie długofalowej nadużywanie „artyzolu” wywołuje wypalenie i frustrację.
3. Najczęściej wymienianą niesprawiedliwością jest nieopłacanie artystów za udział w projektach.
4. W sztuce panuje „ekonomia słoikowa” – od rodzin artyści dostają więcej wsparcia niż z rynku sztuki i stypendiów ministra wziętych z osobna.
5. Ludzie na polu sztuki bardzo rzadko mają dzieci albo kogokolwiek pod opieką. Raczej pozostają pod opieką niż są w stanie jej komuś udzielić.
6. Każdy na polu sztuki ma jedynie dekadę – znakomita część osób aktywnych jest pomiędzy 25-ym i 35-ym rokiem życia. Później „wykruszają się”.
7. Kwestie płci i powiązanych z nimi niesprawiedliwości pozostają niewidoczne i nierozpoznane.
Pełen raport dostępny jest TUTAJ.